Nasze słowa | |
Wykonawca : KSU | |
Nasze słowa znaczą to co znaczą | G* D |
Krzyk to krzyk a jeden to jeden | G* C |
metafory zostawiamy tłumaczom | G* E |
co z jednego słowa zrobią siedem | C D |
socjologów spuszczamy do szamba | |
psychologów spłukujemy wodą | |
analizy zostawiamy policji | |
a dziennikarze niech się modlą | |
Ref. | |
Nasze słowa to tylko tyle | e a |
ile w duszy jest bólu i radiości | D G* |
Nienawiść mamy dla wrogów | |
A dla swoich iluzję wolności | |
Nie dopatruj się tego czego nie ma | |
kiedy stres zamieniasz na chaos | |
jeśli pęka butelka po winie | |
to oznacza że wina było mało | |
drugie dno to twoja obsesja | |
chcesz by inni za ciebie myśleli | |
własnej prawdy poszukaj w sobie | |
obcą drogą nigdy nie idź |
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą KSU. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą KSU. Pokaż wszystkie posty
środa, 28 marca 2012
Nasze słowa
wtorek, 27 marca 2012
Za mgłą
Za mgłą | |
Wykonawca : KSU | |
Dosyć często rozważam | fis E Dsus2 |
Co jest warte me życie | |
Setka zgranych kawałków | |
Miraż bycia na szczycie | |
W takich chwilach najczęściej | |
Ruszam gdzieś w Połoniny | |
Tam zmęczony wspinaczką | |
Człowiek staje się inny | |
Ref. | |
Tam na dole zostało | h D |
Wszystko to co cię męczy | A fis |
Patrząc z góry wokoło | h D |
Świat wydaje się lepszy | A fis |
Tam na dole zostało wszystko | h D |
Wszystko to co cię męczy | A fis |
Patrząc z góry wokoło | h D |
Świat wydaje się lepszy | fis E |
Uczesane przez wiatry | |
Gołe szczyty Połonin | |
Proszą byś po nich poszedł | |
Biesom, Czadom się skłonił | |
Z twarzą mokrą od deszczu | |
Przeziębnięty, zmęczony | |
Od złych rzeczy na dole | |
Jesteś mgłą oddzielony |
poniedziałek, 26 marca 2012
Liban
Liban | |
Wykonawca : KSU | |
Bejrut, Trypoli, Sydom, Tyr się palą | E A H |
Kule, napalm, masakra, bomby wybuchają | |
Gwiazda Dawida i krzyże na sztandarach | |
Al Fatach i półksiężyc a Liban na kolanach | |
Ref: | |
Kolejny rok a Liban płonie | E A E H |
Obłędny taniec nad własnym grobem | |
W imię Chrystusa i Mahometa | |
Żywe torpedy giną w płomieniach | |
Zabito pięć tysięcy, trudno sprawcę znaleść | |
Zabito prezydenta, morderca jest nieznany | |
Czołgi różnej produkcji złote plaże zaorały | |
Liban płonie w ogniu lecz krwi ciągle za mało | |
Gdzie stały dumne banki dziś w bólu i zamęcie | |
Przebiega linia frontu, Bejrut jest miastem śmierci | |
Wyrok śmierci na Liban zaocznie gdzieś wydano | |
Libański cedr usycha lecz krwi ciągle za mało | |
niedziela, 25 marca 2012
Kto Cię Obroni Polsko
Kto Cię Obroni Polsko | |
Wykonawca : KSU | |
Wyssali z wielu życie, zabrali godnosc nam | A C H C |
Stworzyli kraj zebrakow, twierdza ze wszystko gra | |
Lwie paszcze otwieraja, pozerac ciagle chca | |
Ref. | |
Nikt Cie nie broni Polsko, gdy wokol glodne psy | A E D A |
Upokorzony narod, cierpienie, nedza, lzy | A E D E/x2 |
Gdy mordy swe utucza, kolejni pchaja sie | |
W koryta ryje wloza i zaczna dojic Cie | |
Lecz karmy wnet zabraknie i swoje wyjma kly | |
A role sie odwrócą i kopa damy im!!! | |
Zakończenie: | |
A C E D /x3 | |
E D /x2 | |
A |
Ewolucja w ścieku
Ewolucja w ścieku | |
Wykonawca : KSU | |
Godzina trzecia zero sześć | gis |
Przypadek ten się zdarzył | E gis |
Gdzieś pękły rury ruszył ściek | |
Ulice już zalane | |
Ropa, olej, kał i mocz | |
Dokładnie wymieszane | |
Zalały parter podnoszą się | |
Atakują falami | |
Ref: Ewolucja w ścieku | H A Fis /x4 |
Główną ulicą gdzie jeszcze wczoraj | |
Krążyły limuzyny | |
Płyną odpady ludzkie zwłoki | |
Ostry zapach zgnilizny | |
Spłoszone stada szalonych szczurów | |
Do mieszkań się wdzierają | |
Ludzkość upada w ginącym raju | |
I nowa era nastaje | |
Geniuszy dzieła cuda techniki | |
W gównach się przewracają | |
Władcy stworzenia siedzą na dachach | |
Na koniec gry czekają | |
Gdy ściek opadnie w śmierdzącym szlamie | |
Narodzi się nowe życie | |
Szczury płazy gady i muchy | |
Na ewolucji szczycie |
czwartek, 22 marca 2012
Antypody
Antypody | |
Wykonawca : KSU | |
Wstęp | B F G F |
Na antypodach głebiej niż sen | B F G F |
Mojego muzgu, gdzie rodzi się śmierć | |
Szalony kapałan w świątyni łez | |
Składa ofiarę z rozdartych serc | |
Ref. | |
Na antypodach głebiej niż sny | B F G |
Bije pokłony złudzeniom swym | B F GGisf |
Jestem ofiarą i własnym katem | |
Okrutnym błaznem w domu rozpaczy | |
Na antypodach głębiej niż śmierć | |
Mojego muzgu, gdzie rodzi się sen | |
Ludzie bez oczu, ludzie bez ust | |
Krążą bez celu, krzyczą bez słów | |
Szalony kapłan, rozdawca życia | |
Kamiennym nożem rozsiewa śmierć | |
Ludzie bez twarzy, tanicz± wśród króli | |
Martwe kamienie witają cię |
środa, 21 marca 2012
Jabol Punk
Jabol Punk | |
Wykonawca : KSU | |
Ref. | |
Gdy nie wiesz dokąd iść, krzyk zmęczył cię | a F C G |
Za szyjkę mocno chwyć i napij się. | |
Jabol punk. | |
Gdy razem pijemy ten szampan dla mas | |
I wszystko w nim znajdziesz, smród, siarę i kwas. | |
Przepali ci nery, wytrawi ci mózg | |
Już nie masz problemów i jesteś jak Bóg. | |
Metoda na życie, to sposób na ból | |
Na kryzys, na gnicie, na chaos, na głód. |
Jabolowe ofiary
Jabolowe ofiary | |
Wykonawca : KSU | |
Ręce moje przepalone, szlag mnie trafia gdzieś od środk | a h E |
Pali, piecze, rwie i szczypie, każdy patrzy w moją stronę | h A |
Jeszcze trochę mi zostało w mej butelce gdzieś na dnie | G A |
Krzyczę choć nie mogę krzyczeć, wypić już nie mogę też. | h G A |
Już się chwieje lewa strona, prawa już zaczyna też | |
Twarz jest cała sino czerwona i znowu gryzie kolejna wesz | |
Ciało me lekkie się wydaje, zawroty głowy, tracę świadomość | |
Dusza odchodzi lecz wrak zostaje, czuję się trochę za dwulicowo. | |
Koniec, leżę w grobie samotnie | h G D A |
Koniec, a nade mną krzyż | h G D A |
Koniec, w tym roku jest okropnie | h G D A |
Koniec, kolejny będziesz Ty | h G D A |
Kolejna będziesz Ty | D A |
Kolejni będziecie Wy, | D A |
Jabolowe ofiary. | H |
Martwy rok
Martwy rok | |
Wykonawca : KSU | |
Ludzie jakby z kamienia | H G A |
Twarze skute granitem | H G A |
Ręce jak automaty | |
Myśli gniewne i skryte | |
Dni mijają okrutne | |
A nadzieja umiera | |
Nikt nie patrzy już w przeszłość | |
Jutra także nikt nie ma | |
Ref. | |
Martwy rok | H C H D |
Kolejny martwy rok | C H C H D |
I znowu martwy rok | C H C H D |
Nikt nie patrzy już w oczy | |
Przypadkowym przechodniom | |
Egzystencja z rozpędu | |
Milczą choć mówić wolno | |
Słońce świeci jak zawsze | |
Mówią te same słowa | |
Coś w nas wczoraj umarło | |
Nie chcę ożyć od nowa |
Na krawędzi snu
Na krawędzi snu | |
Wykonawca : KSU | |
Wieża i okno kolejna mdła noc | a F C G |
Za oknem pejzaż, północ i mrok | |
Kroki jak strzały uciekły gdzieś w dal | |
Ostatni przechodzień zdradził martwy czas | |
Światło neonów zabija taniec cieni | |
Nagie manekiny ze swych panów się śmieją | |
Ożywa martwa cisza, dźwięki jak szkło | |
Szalony głos syreny gdzieś zniknął za mgłą | |
ref. Nie wiem co jest prawdą na krawędzi snu | |
Nie wiem co jest snem na krawędzi prawdy | |
Miasto i noc, miasto i szok. | |
Słońce w zenicie i ożył martwy czas | |
Miasto znów walczy ze swym cieniem jeszcze raz | |
Bezwład i próżnia, szybkość i szał | |
Cel został gdzieś za nami, ktoś kiedyś go znał | |
Miliony sprzecznych celów mieszają się wciąż | |
Świat nakręcanych lalek, zdarzenia i los | |
Prorocy krzyczą hasła, żebracy się śmieją | |
Bezduszne marionetki na wietrze się chwieją. |
wtorek, 20 marca 2012
Nocne kroki
Nocne kroki | |
Wykonawca : KSU | |
Obudziłem się o północy | fis E |
Mimo strachu otworzyłem oczy | fis A E |
Mimo lęku podniosłem głowę | |
Chciałem uciec, ale nie mogłem | |
Na tle okna zobaczyłem postać | |
W prawej ręce coś ostrego niosła | |
Wokół głowy jasna aureola | |
Metalowy blask to chyba zbroja | |
Ref. /x2 | |
Co to, kto to | fis |
Czy to sen czy jawa | E A |
Czy to moja chora wyobraźnia | fis E A |
Strach me serce ściskał oszalałe | |
W moim mózgu zapanował zamęt | |
Chciałem uciec, ale bezwład mnie spętał | |
A tu zbliża się straszliwa ręka | |
Chciałem krzyczeć coś ścisnęło krtań | |
Jak uwolnić się z tej matni mam | |
Nagle światło rozpędziło cienie | |
To nie horror to tylko sumienie |
Pieśń do czterech piw
Pieśń do czterech piw | |
Wykonawca : KSU | |
Myśli nad chmurami, mętne oczy martwe twarze | A C D C A C DC |
Pospolity strój zmierzwiony włos i piwo w barze | |
Ref. /x2 | |
To właśnie są ci co lubią sny | D C G A |
To właśnie oni {zrozummy ich} | D C G F /x2 |
W daleki świat coś ich pcha na szczytów biel | |
Dwa piwa w knajpie i tak jest z dnia na dzień | |
Tańczy nad światem fantazji syn | |
Wąska jest ścieżka między dobrem i złem | |
Ref. /x2 | |
To właśnie są ci co lubią sny | |
To właśnie jest pieśń do czterech piw |
Pijany gówniarz
Pijany gówniarz | |
Wykonawca : KSU | |
Boisz się gdy zapadnie zmrok | H G D a |
Spokojny dzień lecz niebezpieczna noc | |
Unikasz bocznych ulic, ale musisz się zanurzyć | |
W bagno wielkich miast gdzie blask neonów zgasł a tam | |
Ref. | |
Pijany gówniarz /x3 – bije cię w pysk | G E a E |
Pijany gówniarz /x3 – żylety błysk | |
Uciekasz stąd nie zastanawiasz się | |
Skąd też się wziął społeczny problem ten | |
Porządny tatuś mama dobra też | |
A synek pije i bije czasem też | |
W sercu twym wyrósł nienawiści mur | |
Ale się zastanów co robi synek twój | |
Ty gonisz za forsą, on ma wolny czas | |
W bocznej ulicy porżnął komuś twarz | |
Ref. | |
Pijany gówniarz /x3 – w kieszeni bełt | |
Pijany gówniarz /x3 – zeszmacił się |
Po drugiej stronie drzwi
Po drugiej stronie drzwi | |
Wykonawca : KSU | |
Siedzę w pustej knajpie, wszyscy już odeszli w ciemną noc | C G a F |
Kelner zbiera szklanki, zaraz mnie wypędzą znowu stąd | |
Pora się wynosić, ale nie ma wcale dokąd iść | |
Kiedy tutaj szedłem, zatrzasnąłem mocno twoje drzwi | |
Ref./x2 | |
Goryczy czas już widać dno | C G F G |
Goryczy czas i zbite szkło | C G F G |
Forsa się skończyła, za to się zaczyna wielki kac | |
Jeszcze szklanka wina bo nienawiść rozdzieliła nas | |
Jak przetrzymać jutro, kiedy wczoraj wcale nie ma już | |
Zaraz pójdę w ciemność, aby jutro znowu wrócić tu |
Pod prąd
Pod prąd | |
Wykonawca : KSU | |
Nie próbuj nigdy iść pod prąd | a F C G |
Nie próbuj nigdy szukać przyczyn | |
Z szeregu nie wyłamuj się | |
Bo jesteś niczym, niczym | |
Nie próbuj nigdy mówić nie | |
Nie próbuj nigdy szukać przyczyn | |
Jednostka wszakże celem jest | |
Ty również jesteś niczym | |
Ref. | |
Nie po to urodziłeś się | F C G |
By z góry patrzeć na tłum szary | |
Jesteś niewielkim elementem | |
Z numerem w aktach zapisanym | a G/x2 |
Nie próbuj nigdy iść pod wiatr | |
Wiatr zawsze głupcom wieje w oczy | |
Wśród tłumu ukryj swoją twarz | |
Bo wyżej niego nie podskoczysz | |
Nie próbuj głową walić w mur | |
Bo tylko włosy swe rozkrwawisz | |
Jak balon czaszka pęknie twa | |
I ślad po tobie nie zostanie. | |
Pokolenie 80
Pokolenie 80 | |
Wykonawca : KSU | |
Nadchodzi nowe pokolenie | D C G a |
W rękach butelki i kamienie | |
Hasła na ustach w sercach chaos | |
Idzie i krzyczy: mało, mało! | |
Ref. | |
Mało wolności i brak przyszłości | G |
Toniemy w morzu beznadziejności | a |
Jak dinozaury wyginiemy | |
Chyba że wszyscy wyjedziemy | |
Gdzie zmierza nowe pokolenie | |
Czy jest nadzieją czy brzemieniem | |
Czy świat odmieni czy rozpieprzy | |
A może tylko zmieni w lepszy | |
Czy krwią swe ręce znowu splami | |
A może skreśli słowo „zabij” | |
Czy wszystkich spisać ich na straty | |
Czy wysłać nagich na armaty |
To jest to
To jest to | |
Wykonawca : KSU | |
Lubię gdy puste mam kieszenie | C F |
i nie mam żadnych ważnych spraw | C F G |
Gdy nikt nie mówi "tak nie wolno" | |
i robią ze mnie symbol zła | |
Lubię odskoczyć gdzieś w nieznane | |
tak bez powodu i bez celu | |
Zgubić się w wielkim szarym tłumie | |
Wśród jednakowych twarzy wielu | |
Ref. /x2 | |
To jest to | F C |
To mój świat | |
Lubię gdy moi starzy kumple | |
Gdy znów zobaczą mnie po latach | |
Z odrazą patrzą na mój wygląd | |
I wciąż mnie mają za wariata | |
Lubię gdy wzniosłe masz zamiary | |
kierujesz mnie na drogę cnoty | |
i marszczysz czoło gdy w nagrodę | |
słyszysz mój zdrowy śmiech i o tym | |
Ref. /x2 | |
To mój świat /x 3 | |
Ref. /x4 | |
To mój świat | |
gówno wart |
Ucieczka w XX wiek
Ucieczka w XX wiek | |
Wykonawca : KSU | |
wstęp: Gis H Gis Fis Gis | |
Biegnę sobie autostradą | Gis A |
Przeciw rzędom aut | E H |
Pośpiech ich mnie oszałamia | |
Kolorowy szał | |
Opon pisk, benzyny woń | |
To dwudziesty wiek | |
Zapamiętaj te wrażenia | |
Świat nasz kończy się | |
Ref. | |
Znak stop widać już | Gis |
Znak stop pora wiać | A E H |
Gdzieś daleko stąd | |
Zbudujemy nową arkę | Gis H Gis Fis Gis /x2 |
Z wolframowych blach | |
Z galaktyki tej przeklętej | |
Trwa exodna nasz | |
Szczury wyszły na ulicę | |
Opanować nas | |
Nasza ziemia już umarła | |
Skończył się nasz czas | |
Umarłe drzewa
Umarłe drzewa | |
Wykonawca : KSU | |
Szybciej coraz szybciej | E |
Drogą własnej klęski | G |
Biegnie naga małpa | A |
I swój świat wyniszcza | D H |
Szybciej coraz szybciej | |
Opętany zegar | |
Oszalałe małpie | |
Sekundy odlicza | |
Ref. | |
Umarłe drzewa proszą o litość | E G E C |
Umarłe drzewa przed śmiercią krzyczą | |
Umarłe drzewa proszą o litość | A G |
Umarłe drzewa przed śmiercią krzyczą – już czas | |
Wolniej coraz wolniej | |
Obłęd i rozsądek | |
Pora wybrać drogę | |
Zbliża się granica | |
Bliżej coraz bliżej | |
Widać napis koniec | |
Wielki serial – człowiek | |
Przestał już zachwycać | |
Ustrzyki
Ustrzyki | |
Wykonawca : KSU | |
Piękne miasto w samych górach | A G C A |
Dwie ulice jeden gmach | |
Wszyscy chodzą tu po dziurach | |
Każdy żyje jak się da | |
Ref. | |
Ustrzyki – to stolica Bieszczad jest | A C D A G C A |
Ustrzyki – niech nam żyje W.R.B | |
Małe miasto małe sprawy | |
Mali ludzie, mały świat | |
Głupie miasto głupie sprawy | |
Głupi ludzie, głupi świat | |
Lubię to miasto bo tu się urodziłem | |
Lubię to miasto bo tu młodość spędziłem | |
Lubię to miasto bo tutaj szalejemy | |
Lubię to miasto bo tutaj umrzemy |
Subskrybuj:
Posty (Atom)