Nie ma sprawy Magdy Ka | |
Wykonawca : Perfect | |
Jedno z tych pięknych miast - co dzień piwo, co pół roku cyrk | F G E a C G a |
Na ulicy zapytałem w nim - co się stało z jedną Magdą Ka. | G E a F G a |
Człowiek, który sprawę znał, bez po rzeby nie otwierał ust | |
Pierwszy z brzegu wskazał bar - potem gładko w nim opowieść snuł | |
Ref: | |
Jedno z tych pięknych miast - nie ma sprawy Magdy Ka | C D C D F G a |
Jedno z tych pięknych miast - nie ma sprawy Magdy Ka | |
To był maj, sam pan wie - jak to jest z młodymi w taki czas | |
Młode koty lubią włóczyć się - była z nimi i ta Magda Ka. | |
Dorsi grali rock end roll w dyskotece ruch był jak co dnia | |
Obok w parku krzyknął ktoś jakby przerwać chciał perkusji trans | |
Potem był zwykły sąd mamy w roku kilka takich spraw | |
Mogła mówić nie widziałam kto, zmarnowała chłopcom siedem lat | |
Wreszcie wyjechała gdzieś - żeby zmazał grzech i zatrzeć ślad | |
Wszyscy mieli jej za złe - że tu jeszcze jest ta Magda Ka |
czwartek, 26 kwietnia 2012
Nie ma sprawy Magdy Ka
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz