czwartek, 16 lutego 2012

Autobiografia

Autobiografia

Wykonawca : Perfect
Miałem dziesięć lat
Gdy usłyszał o mnie świat a
W mej piwnicy był nasz klub CG
Kumpel radio zniósł 
Usłyszałem "Blue Sued Shoes" 
I nie mogłem w nocy spać 
Wujek Józek zmarł 
Darowano reszty kar 
Znów się można było śmiać 
W kawiarniany gwar 
Jak tornado jazz się wdarł 
I ja też chciałem grać. 

Ojciec, Bóg wie gdzie 
Martenowski stawiał piec 
Mnie paznokieć z palca zszedł 
Z gryfu został wiór 
Grałem milion różnych bzdur 
I poznałem co to seks 
Pocztówkowy szał 
Każdy z nas ich pięćset miał 
Zamiast nowej pary jenas 
A w sobotnią noc 
Był Luksemburg, chata, szkło 
Jakże się chciało żyć. 

Ref.:
   Było nas trzech F
   W każdym z nas inna krew
   Ale jeden przyświecał nam cel Ca
   Za kilka lat d
   Mieć u stóp cały świat
   Wszystkiego w bród
   Alpagi łyk
   I dyskusje po świt G
   Niecierpliwy w nas ciskał się duch Ca
   Ktoś dostał w nos d
   To popłakał się ktoś B
   Działo się coś. F

Poróżniła nas 
Za jej Poli Raksy twarz 
Każdy by się zabić dał 
W pewną letnią noc 
Gdzieś na dach wyniosłem koc 
I dostałem to, com chciał 
Powiedziała mi 
Że kłopoty mogą być 
Ja jej, że egzamin mam 
Odkręciła gaz 
Nie zapukał nikt na czas 
Znów jak pies byłem sam. 

Ref.:
   Stu różnych ról 
   Czym ugasić mój ból 
   Nauczyło mnie życie jak nikt 
   W wyrku na wznak 
   Przechlapałem swój czas 
   Najlepszy czas. 
   W knajpie dla braw 
   Klezmer kazał mi grać 
   Takie rzeczy, że jeszcze mi wstyd 
   Pewnego dnia 
   Zrozumiałem, że ja 
   Nie umiem nic. 
   Słuchaj mnie, tam 
   Pokonałem się sam 
   Oto wyjaśnił się wielki mój sen 
   Tysięczny tłum 
   Spija słowa z mych ust 
   Kochają mnie. 
   W hotelu fan 
   Mówi: “Na taśmie mam 
   To, jak w gardłach im rodzi się śpiew" 
   Otwieram drzwi 
   I nie mówię już nic 
   Do czterech ścian. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...