To ja złodziej | |
Wykonawca : Dżem | |
Pucujesz gablotę od rana w niedzielę | A D fis E A G D E |
Żeby się co tydzień pokazać w kościele | |
A wystarczy jedna nieuważna chwila | |
Żeby ta gablota kierowcę zmieniła | |
Ref: To ja, złodziej, to ja, złodziej | A G E |
Ja pędzę przed siebie w twoim samochodzie | D G D E |
Żuję twoją gumę, słucham twoich płyt | A D E |
A twoja świadomość określa mój byt | D G A |
Dwieście na godzinę, glina w radar pruje | |
Już mnie nie dogoni, nawet nie próbuje | |
Jak znajdę swój koniec na przydrożnym drzewie | |
Zostawię ci auto na parkingu w niebie | |
Diabeł mi szykuje kocioł pełen smoły | |
Bo ty byłeś smutny kiedy ja wesoły | |
Przypali mi boki diabelskim palnikiem | |
Bo mu też zwinęli całkiem nową brykę | |
Ref: To ja, złodziej, to ja, złodziej | |
Ja pędzę przed siebie w twoim samochodzie | |
Żuję twoją gumę, słucham twoich płyt | |
A twoja świadomość określa mój byt | A G |
To ja, złodziej, to ja, złodziej | |
Pogiąłem zderzaki w twoim samochodzie | |
A jak mi się znudzi ta twoja gablota | |
Puszczę ją do ludzi, będzie po kłopotach |
wtorek, 27 marca 2012
To ja złodziej
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz