Jolka, Jolka... | |
Wykonawca : Budka Suflera | |
Jolka, Jolka pamiętasz lato ze snu | C G a |
Gdy pisałaś: Tak mi źle | C G a |
Urwij się choćby zaraz | C G |
Coś ze mną zrób | d a |
Nie zostawiaj mnie samej, o nie | C G F |
Żebrząc wciąż o benzynę | |
Gnałem przez noc | |
Silnik rzęził ostatkiem sił | |
Aby być znowu w tobie | |
Śmiać się i kląć | |
Wszystko było tak proste w te dni | |
Dziecko spało za ścianą | |
Czujne jak ptak | |
Niechaj Bóg wyprostuje mu sny | |
Powiedziałaś, że nigdy, | |
Że nigdy aż tak słodkie były jak krew twoje łzy | |
Ref.: | |
Emigrowałem z objęć twych nad ranem | d F C d F C |
Dzień mnie wyganiał | d F C |
Nocą znów wracałem | d F G |
Dane nam było słońca zaćmienie | |
Następne będzie | |
Może za sto lat | |
Plażą szły zakonnice | |
A słońce w dół | |
Wciąż spadało nie mogąc spaść | |
Mąż tam w świecie za funtem | |
Odkładał funt | |
Na toyotę przepiękną aż strach | |
Mąż twój wielbił porządek | |
I pełne szkło | |
Narzeczoną miał kiedyś jak sen | |
Z autobusem Arabów | |
Zdradziła go | |
Nigdy nie był już sobą, o nie | |
Ref. | |
W wielkiej żyliśmy wannie | |
I rzadko tak | |
Wypełzaliśmy na suchy ląd | |
Czarodziejka gorzałka tańczyła w nas | |
Meta była o dwa kroki stąd | |
Nie wiem czemu ciągle dlaczego | |
Zaczęło się tak | |
Czemu zgasło taż nie wiem nikt | |
Są wciąż różne koło mnie | |
Nie budzę się sam | |
Ale nic nie jest proste w te dni | |
Ref. | |
sobota, 18 lutego 2012
Jolka, Jolka...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz